Zakup usługi typu moc obliczeniowa (popularnie nazywanej chmurą obliczeniową) w data center, wymaga innego podejścia niż zakup serwera fizycznego czy dedykowanego. Przyszli użytkownicy tej usługi, w zapytaniu ofertowym najczęściej podają parametry serwera fizycznego (nazwa procesora, wielkość pamięci RAM, wielkość dysków, rodzaj i model macierzy, support NBD, itp.) i chcą, aby dokładnie one zostały przeliczone przez usługę „chmurową”. Dlaczego tak jest?

 REKLAMA 
 Wdrażasz KSeF w firmie 
 
Ponieważ, trudno, na pierwszy rzut, oka zobaczyć widoczne różnice między usługami. Zarówno w jednym jak i w drugim przypadku kupuje się: ilość core procesora, wielkość pamięci RAM oraz przestrzeń (pojemność) dyskową liczoną w GB lub TB… Co jest zatem podstawą do tego, aby inaczej policzyć moc obliczeniową?
 
Aby dobrze wycenić usługę mocy obliczeniowej również potrzebne są do tego wspomniane parametry, ale nie te odnoszące się do maszyny fizycznej, tylko do rozwiązania, dla którego moc obliczeniową chcemy kupić (np. dla systemu ERP, który planujemy hostować w chmurze oferowanej przez data center).
Dlaczego parametrów serwera fizycznego nie powinno się przeliczać przez usługę chmurową?

Przede wszystkim dlatego, że wynik nie będzie miał sensu. Serwer fizyczny kupuje się na kilka lat do przodu, obecnie przyjęło się, że standardowo na trzy. Tym samym kupuje się zapas przestrzeni na gromadzenie danych w tym okresie czasu. Wielkość parametrów serwera fizycznego typu core, RAM, pojemność dysków planuje się więc w taki sposób, aby to wystarczyło na spokojne zapełnianie serwera aplikacjami i danymi przez te kilka lat. Usługa mocy obliczeniowej jest skalowalna i elastyczna na tyle, że nie trzeba z góry kupować „mocy” na 3 lata. Zdecydowanie wystarczy na krótsze okresy, ponieważ stopniowo będzie się dokupowało w miarę potrzeb.
Usługa mocy obliczeniowej jest rozwiązaniem alternatywnym dla serwera fizycznego lub uzupełniającym. Zarządy firm oczekują od administratorów, że dokonają oni porównania, która usługa jest lepsza, w sensie bardziej opłacalna dla firmy. W ten sposób skłaniają często do zero-jedynkowego wyboru – albo rozwiązanie chmurowe albo serwer fizyczny.
Przy takim podejściu, administratorzy, obawiając się utraty kontroli nad infrastrukturą (co jest typowe, w przypadku gdy wcześniej nie współpracowali z data center), wolą forsować serwer fizyczny, nawet gdyby miało to firmę kosztować sporo pieniędzy i opóźnić wdrożenie rozwiązania informatycznego lub realizację innego projektu.

Zakup mocy obliczeniowej to wynik strategicznego myślenia

W każdej firmie funkcjonuje cała masa różnych rozwiązań informatycznych, których nie można postawić przed takim wyborem. Dla każdego rozwiązania, czy to będzie system ERP, czy oprogramowanie do tworzenia rysunków technicznych, czy programy do grafiki – trzeba rozważyć czy lepiej jest hostować je na swoim serwerze fizycznym czy w usłudze chmurowej data center. Rozważyć pod kątem jak strategiczne jest to dla firmy rozwiązanie, czy gwarantujemy mu odpowiednie wsparcie, czy gwarantujemy ochronę danym przed wirusami szyfrującymi w zamian za okup, jak działamy w sytuacji, gdy coś trzeba wymienić na własnym serwerze fizycznym (czyli na ile czasu zgadzamy się na niedostępność tego serwera?), itp. pytania. Coraz więcej firm, podejmując decyzję o zakupie mocy obliczeniowej, w ten właśnie sposób myśli o swoich rozwiązaniach. Na tej podstawie dokonują wyboru, a nie na podstawie przyrównania do siebie cen dwóch różnych usług.
Zakup mocy obliczeniowej nie jest tożsamy z całkowitą likwidacją obecnie posiadanej w firmie infrastruktury fizycznej. Stanowi on wynik zmiany myślenia w zakresie zapewnienia ciągłości działania i bezpieczeństwa dla strategicznych systemów wdrożonych w firmie, które w czasie rozwijającej się cyberprzestępczości, wymagają innej ochrony niż była zapewniona dotychczas.

Prawidłowy zakup usługi chmurowej

Prawidłowy zakup usługi chmurowej opiera się na wymaganiach jakie musimy zapewnić dla rozwiązania (np. systemu ERP, CRM, WMS, czy innego), które ma być w ramach tej usługi hostowane. Wymagania typu ilość core procesora czy pamięć RAM – określa zwykle producent tego rozwiązania, aby zapewnić jego wydajne działanie. Kupując usługę chmurową np. dla systemu ERP, można także podać ilość użytkowników, którzy będą na tym systemie pracować. Najlepiej takich, którzy stale muszą mieć do niego dostęp. Kolejnym parametrem, który należy podać do prawidłowej wyceny usługi mocy obliczeniowej, to ilość danych np. wielkość bazy danych oraz jej średnioroczny przyrost (jeśli jesteśmy w stanie to oszacować). Na podstawie tych informacji, potencjalny użytkownik otrzyma ofertę na niezbędną przestrzeń (którą zawsze można powiększyć), a nie od razu na magazyn przestrzeni (jak to jest w przypadku serwera fizycznego).

Potencjalni klienci czasem przyznają, że trudno im oszacować ilość danych potrzebną do wyceny, ponieważ system będzie dopiero wdrażany. To nie jest problem, ponieważ można określić przestrzeń na start i zwiększać ją w miarę jak system będzie zapełniany danymi lub zmniejszyć, jeśli się okaże, że to było za dużo. W przypadku zakupu serwera fizycznego do firmy, nie ma już takiej elastyczności (dlatego od razu trzeba kupić „magazyn” przestrzeni). Usługa mocy obliczeniowej dobrze się sprawdza przy wdrażaniu nowych projektów, kiedy tak naprawdę do końca niewiadomo ile tych danych będzie i jak będzie się zmieniać wydajność. W ramach tej usługi zawsze można przejść na wyższą wydajność storage bez wyłączania serwerów, czyli bez przerywania ciągłości działania. W przypadku serwera fizycznego przejście na wyższą wydajność wymaga wymiany dysków lub podłączenia zewnętrznej macierzy, a to wiąże się z wyłączeniem serwera na ten czas. Dlaczego tak jest?
 
Ponieważ usługa chmurowa to cała technologia serwerów (wszystko zdublowane, aby zapewnić ciągłość działania), a do firmy rzadko (ze względów kosztowych), który zarząd kupuje np. dwa takie same serwery fizyczne, żeby spiąć je w klaster niezawodnościowo-wydajnościowy, gwarantujący, że jak np. coś trzeba będzie zmienić w jednym serwerze fizycznym, to drugi przejmie jego rolę i nie będzie przerwy w dostępie do systemów biznesowych. Już koszt jednego serwera fizycznego, który kupuje się do firmy bywa spory, a co dopiero kupić dwa tylko po to, aby zrobić klaster.
 
Serwer fizyczny – to jednorazowo poniesiony koszt inwestycyjny obejmujący: zakup serwera + oprogramowanie do niego + support (najczęściej Next Business Day, ponieważ to najtańsza forma supportu dla serwerów, formy supportu typu 24/7/365 są znacznie droższe). Usługę chmurową kupuje się w abonamencie miesięcznym i jest to koszt operacyjny. Jeśli mamy do czynienia z prawdziwą usługą chmurową, to w standardzie jest oferowany support 24/7/365.

Zarządzanie usługą chmurową

W ramach zakupionej usługi chmurowej, użytkownik otrzymuje również aplikację do samodzielnego zarządzania serwerami wirtualnymi. Dzięki temu, administrator może zdalnie pracować na serwerach wirtualnych. Nie musi do nas dzwonić np. wtedy, gdy chce zmienić reguły na firewall czy offering (czyli konfigurację serwera w zakresie ilości core i pamięci RAM). Szkolimy administratorów z samodzielnego zarządzania środowiskiem. Tym samym administrator ma pełną swobodę działania na takim poziomie, jakby miał środowisko fizyczne u siebie „za ścianą”.

Wartość dodana usługi chmurowej

W ramach usługi mocy obliczeniowej, umożliwiamy użytkownikowi przeprowadzanie bezpłatnych testów, przydatnych w momencie, gdy pojawi się np. problem z wydajnością wdrożonego systemu ERP czy innej aplikacji, która jest hostowane w chmurze i trzeba będzie sprawdzić z czego to wynika. Najczęściej, w takich przypadkach pierwsze co się sprawdza, to wydajność sprzętu. W przypadku serwera fizycznego, żeby taki test przeprowadzić, to trzeba dokupić core lub pamięci RAM, inaczej nie ma możliwości zweryfikowania co jest nie tak. A jeśli się okaże, że to nie był problem sprzętu, to pieniędzy wydanych na zakup nikt już nie zwróci.

Natomiast w przypadku usługi chmurowej, użytkownik może zwiększyć obecnie posiadane parametry core, czy RAM w panelu do zdalnego zarządzania maszynami wirtualnymi, bez konieczności płacenia za to. Jeśli po testach okaże się, że pomimo zwiększenia parametrów infrastrukturalnych, nie widać zmiany w działaniu systemu, to znaczy, że problem nie był związany z infrastrukturą.

Źródło: www.sinersio.com

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top