sageFirmy z sektora produkcyjnego potrzebują zintegrowanych rozwiązań IT (ERP}, aby umożliwić przepływ informacji między działami organizacji i zapewnić zaawansowaną analizę danych. Bez odpowiednich technologii utrzymanie pozycji konkurencyjnej może być utrudnione.

 REKLAMA 
 Wdrażasz KSeF w firmie 
 
W krajobrazie polskiego biznesu dominują przedsiębiorstwa produkcyjne. Według firmy KPMG stanowią one 76% ogółu firm (KPMG, Inwestycje przedsiębiorstw produkcyjnych działających w Polsce, październik 2017). Sektor ten ciągle się rozwija dzięki coraz lepszym warunkom technicznym i organizacyjnym. Widać to wyraźnie po wzroście poziomu wykorzystania mocy produkcyjnej w przemyśle, która według GUS w 2017 r. wynosiła 81%, a w 2018 r. zwiększyła się do 87%. Warto też wspomnieć, że aż dwóch na trzech zatrudnianych pracowników produkcji w Europie jest zatrudnianych właśnie w Polsce (tak wynika z badań Eurostatu z 2017r.). Szybki rozwój nie może jednak trwać wiecznie. Jednym z czynników hamujących wzrost jest brak odpowiednich narzędzi informatycznych, a przede wszystkim zintegrowanych systemów do zarządzania zasobami przedsiębiorstwa i przetwarzanymi w nim danymi.

Struktura przedsiębiorstw produkcyjnych w Polsce najczęściej bazuje na działach (pionach) funkcjonalnych, z których każdy ma odmienną specjalizację. Aby zakład produkcyjny mógł zwiększać efektywność i poprawiać rentowność, konieczna jest wymiana danych między działami. Tymczasem najczęściej to właśnie brak skutecznego przepływu informacji w organizacjach sprawna, że firmy nie wykorzystują potencjału do wzrostu. Te ograniczenia mają swoje odzwierciedlenie w użytkowanych rozwiązaniach informatycznych. Finanse, dystrybucja, magazyny, sprzedaż i produkcja często obsługiwane są przez niepowiązane ze sobą systemy i aplikacje, co sprawia, że poszczególne działy przetwarzają dane niejako w odciętych od siebie silosach. Nie ma między nimi integracji. To oczywiście utrudnia zarządzanie firmą, a także powoduje brak możliwości optymalizowania procesów biznesowych, w których współuczestniczą pracownicy różnych działów (np. procesu od zamówienia, poprzez realizację produkcji, po sprzedaż, dystrybucję i fakturowanie). Brak obiegu informacji i danych w ramach jednego systemu z jednej strony stanowi dużą barierę wzrostu, a z drugiej generuje różnego rodzaju koszty – bezpośrednie i pośrednie.

Polskie firmy produkcyjne w celu zachowania konkurencyjności muszą postawić na cyfryzację i przejść na poziom przemysłu 4.0 gdzie produkcję wspierają zintegrowane rozwiązania IT o dużym stopniu automatyzacji, a przepływ danych pozwala na optymalizację procesów i wspiera firmy we wdrażaniu i tworzeniu innowacji. Pierwszym krokiem na tej drodze jest budowa solidnego fundamentu – czyli wdrożenie zintegrowanego systemu do zarządzania zasobami przedsiębiorstwa lub wymiana używanego dotąd rozwiązania, które z racji swojego wieku technologicznie odbiega od współczesnych standardów.

Wciąż za mało systemów klasy ERP w sektorze produkcji

W czasach cyfrowej transformacji sukces firmy w dużej mierze zależy od zdolności pozyskiwania i analizowania danych, dzięki którym można wychwytywać trendy, identyfikować ryzyko, planować produkcję i tworzyć strategie rozwoju. Brak odpowiedniego oprogramowania powoduje, że firma traci te zdolności, co skutkuje piętrzącymi się wyzwaniami i problemami uniemożliwiającymi szybki rozwój. Niestety w porównaniu z rynkami Europy Zachodniej czy Stanów Zjednoczonych polskim firmom wciąż daleko do stopnia nasycenia rozwiązaniami ERP. Pomimo że w Polsce z każdym rokiem zwiększa się udział przedsiębiorstw deklarujących użytkowanie systemu klasy ERP lub CRM, wciąż na rynku działa wiele firm, które w ogóle ich nie wykorzystują. Obecnie z ERP korzysta niespełna 35% ogółu przedsiębiorstw i 67% firm produkcyjnych. Należy jednak podkreślić, że sama deklaracja posiadania rozwiązania IT nie jest równoznaczna z jego optymalnym wykorzystaniem. Prawie co czwarta firma używająca systemów ERP lub CRM nie przekazuje danych między działami funkcjonalnymi w firmie (Raport GUS, Wykorzystanie technologii informacyjno-komunikacyjnych w przedsiębiorstwach i gospodarstwach domowych w 2017 roku z 2018 r.). A to właśnie swobodny przepływ informacji wdrożony pod kątem specyfiki procesów biznesowych firmy decyduje o sile systemów ERP. Wśród dużych firm (zatrudniających powyżej 250 pracowników) statystyki te wyglądają znacznie lepiej – tylko około 4% przedsiębiorstw nie wykorzystuje systemów ERP do udostępniania danych pracownikom z różnych obszarów działalności. Pamiętajmy jednak, że nasz krajobraz gospodarczy to głownie firmy z sektora MŚP.

Analityka biznesowa warunkuje właściwe decyzje biznesowe

Dobrze wdrożony zintegrowany system do zarządzania przedsiębiorstwem niweluje ograniczenia wynikające z nieefektywnego obiegu danych i braku wygodnego, szybkiego dostępu do informacji. Dostęp do danych to jednak nie wszystko. Aby wydobyć z nich wartościowe informacje, należy wykorzystywać narzędzia analityczne – często oferowane jako wartość dodana przez dostawców ERP. Analityka bazująca na zasobach zintegrowanego systemu pozwala wydobywać informacje w wielu kontekstach i praktycznie niezależnie od podziałów wynikających ze struktury organizacyjnej.

Obecnie analityka w firmach produkcyjnych wykorzystywana jest głównie do:

  • optymalizacji produkcji i planowania operacji (59%),
  • optymalizacji ogólnego procesu planowania biznesowego i kontrolingu (56%),
  • efektywniejszego wykorzystania zasobów (52%),
  • efektywniejszego wykorzystania zasobów (52%),
  • redukcji kosztów transportu i logistyki poprzez wgląd w łańcuch dostaw w czasie rzeczywistym (48%) - (Raport PWC,
  • Przemysł 4.0 czyli wyzwania współczesnej produkcji.)
Analiza danych ma też coraz większe znaczenie przy podejmowaniu właściwych decyzji biznesowych. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Sage, już 50% przedsiębiorstw wykorzystuje narzędzia analityczne do wspomagania procesów decyzyjnych. Według prognoz, za pięć lat odsetek ten wzrośnie do 83%.

Cała firma pod kontrolą

Z powyższych danych można wnioskować, że wdrożenie nowoczesnego systemu ERP to dla firm produkcyjnych po prostu konieczność. Jedno zintegrowane rozwiązanie pozwala łączyć zadania w procesy przebiegające pomiędzy działami oraz zbierać dobre jakościowo dane z całej firmy. Zachowanie spójności w danych operacyjnych oraz możliwość korzystania z nich w czasie rzeczywistym daje przedsiębiorstwom ogromną przewagę w postaci szybkiej reakcji. Szybkość decyduje o elastyczności i wiąże się z różnego rodzaju korzyściami: z redukcją kosztów, optymalizacją procesów, lepszą obsługą klientów, szybszą realizacją zleceń, lepszym wykorzystaniem dostępnych zasobów itd.

Używanie zintegrowanego systemu wspomagającego zarządzanie to dla firmy także niemałe korzyści finansowe. Szczegółowo policzyła je globalna firma konsultingowa Forrester, przyjmując za podstawę wyliczeń hipotetyczną organizację produkcyjną średniej wielkości, ale o globalnym zasięgu, prowadzącą działalność w Europie, w Ameryce Północnej i Afryce. Wyliczono, że po trzech latach przy 50 użytkownikach systemu Sage | Enterprise Management (S|EM), który posłużył za przykładowy system, wdrożenie przyniosło modelowemu przedsiębiorstwu korzyści rzędu dwóch milionów dolarów (1,97 mln USD). Po odjęciu kosztów związanych z wdrożeniem i utrzymaniem systemu uzyskana wartość netto wyniosła 1,35 mln USD. Zwrot z tej inwestycji nastąpił już po czterech miesiącach.

Źródło: www.sage.com.pl

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top