senetic logoCyfrowa transformacja obraca się wokół danych. Koncentracja na nich i troska o stworzenie kultury zorientowanej na dane to jeden z podstawowych wyznaczników nowoczesnych organizacji. Właśnie dlatego zainteresowanie chmurą rośnie w dynamicznym tempie. Jak podaje Gartner, 2018 rok będzie kolejnym, w którym chmura odegra jedną z kluczowych ról.

 REKLAMA 
 Wdrażasz KSeF w firmie 
 
Potwierdzają to też najnowsze wyniki finansowe Microsoftu.
Chmura rośnie w siłę. Z roku na rok zainteresowanie nią jest coraz większe. Proporcjonalnie wzrasta też świadomość klientów - komentuje Konrad Nieboj, specjalista zajmujący się rozwiązaniami chmurowymi w firmie Senetic, która jest Partnerem Roku Microsoft w MŚP.
 
Chmura to przyszłość, konieczność, punkt wyjścia w optymalizacji procesów biznesowych i jeden z podstawowych elementów konkurencyjności na rynku. To również odpowiedź na rosnącą skalę zagrożeń IT i związane z tym potrzeby w zakresie bezpieczeństwa. Trudno się z tym nie zgodzić, jednak w gąszczu materiałów na jej temat, często brakuje podstawowych informacji opisujących nie tylko jej zalety, ale i zasady działania oraz realne koszty. Wiadomo, że jest związana m.in. z przechowywaniem plików czy pocztą, która jest kliencką formą chmury publicznej. Skupmy się jednak na tej drugiej – zazwyczaj ufamy dostawcom posiadanej usługi pocztowej, nie zastanawiając się nad zasadami jej działania – po prostu jest i nikt jej nie kwestionuje. Na podobnych zasadach działają pozostałe usługi chmurowe, które również posiadają szereg certyfikatów bezpieczeństwa, ale jeszcze nie są tak powszechne, by wzbudzać analogiczne zaufanie. Różnica nie wynika jednak z innego poziomu ochrony czy niedojrzałych technologii. To siła przyzwyczajenia i przywiązania do rozwiązań, które codziennie, bez zastanowienia wykorzystujemy w pracy i w domu. Pierwszym krokiem w stronę chmury nie jest zatem zrozumienie jej na poziomie mogącym zawstydzić samych twórców, ale otwarcie się na nowe możliwości. Dopiero później można zastanawiać się nad kwestiami technicznymi.

Rozwój chmury w liczbach

Rosnąca konsumpcja danych sprzyja odejściu od nieprzystosowanych do niej własnych centrów w stronę skalowalnych usług. Dzięki usługom chmurowym wykorzystanie nowoczesnych narzędzi biznesowych jest obecnie dostępne dla każdej firmy, co jeszcze kilka lat temu było zarezerwowane tylko dla większych graczy. Zmiany widać zarówno na rynku globalnym, jak i w polskich firmach. - Porównując początek 2017 roku z analogicznym okresem w 2018, zanotowaliśmy znaczny wzrost sprzedaży zarówno na rodzimym rynku, na którym liczba klientów się potroiła, jak i za granicą – podkreśla specjalista z Senetic. Potwierdzają to również wyniki finansowe Microsoftu, które przekroczyły prognozy analityków, osiągając w przypadku platformy Azure dwa razy wyższe przychody w porównaniu z analogicznym kwartałem w roku poprzednim.

Dla kogo chmura?

Rozwiązania chmurowe sprawdzają się w każdej organizacji, niezależnie od jej wielkości, branży czy szerokości geograficznej.Od lat obserwujemy kierunek rozwoju rynku i zwrot w stronę usług. Nasz przykład potwierdza, jak wszechstronnym rozwiązaniem jest chmura, którą wcześniej promowaliśmy głównie w segmencie MŚP. Rok 2018 dopiero się zaczął, a już zdążyliśmy ją wdrożyć do 400-osobowej firmy. Kolejne miesiące zapowiadają się równie intensywnie – wylicza Konrad Nieboj.Ile to kosztuje?

Przejdźmy do kosztów, które przedstawimy na przykładzie poczty Exchange, jednak każda z usług wykazuje opłacalność na podobnym poziomie. Załóżmy, że 15-osobowa firma zdecydowała się na pocztę w chmurze, której koszt jest stosunkowo niski i rozłożony w wybranym przez użytkownika modelu subskrypcji na płatność miesięczną lub roczną. Alternatywą jest zakup w modelu „on premise”, który wiąże się z jednorazowym zainwestowaniem znacznie wyższej kwoty i samodzielnym utrzymywaniem przez firmę infrastruktury pocztowej. Biorąc pod uwagę 5-letni okres użytkowania, w wypadku chmury koszt hostowanej usługi będzie ponad 30 proc. niższy. Dodatkowo do „on premise” trzeba jeszcze doliczyć koszty dodatkowe, czyli chłodzenie, serwery, aktualizacje, naprawy i obsługę lokalnego środowiska. Różnica w kosztach jest ogromna, a przykład dotyczy małej firmy. Tłumaczy to masową skalę migracji.

Wchodzę w to! I co dalej?Bardzo często po początkowym entuzjazmie pojawia się niepewność. Klienci coraz częściej zgłaszają się z konkretnymi potrzebami, ale z każdym warto jeszcze raz przedyskutować możliwości chmury, by w pełni odpowiadała oczekiwaniom danej organizacji. Nikt nie wymaga od klienta znajomości szczegółów struktury chmurowej. Od tego są dostawcy, którzy poza wsparciem w wyborze odpowiedniego rozwiązania powinni zadbać o prawidłowe wdrożenie i edukację, pozwalającą na korzystanie z pełni możliwości takiej platformy – podsumowuje Konrad Nieboj z Senetic.Źródło: www.senetic.pl

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top