Informatyczny boom u średniaków

Zapowiadana na kilka lat dobra koniunktura rokuje poprawę wyników dla dostawców oprogramowania adresowanego do firm średniej wielkości. Rozpoczął się szturm na przedsiębiorstwa potrzebujące wsparcia ze strony IT.


Rynek dużych przedsiębiorstw został już zagospodarowany przez dostawców aplikacji ERP. Z tego względu firmy software owe przerzuciły swoje siły na potencjalnych odbiorców reprezentujących firmy średnie.

- Coraz większe zapotrzebowanie na rozwiązania IT wykazują prężne, bardzo szybko rozwijające się średnie firmy. Coraz trudniej im działać bez wsparcia informatycznego - potwierdza Marcin Taranek, prezes IFS Poland. Nie ma dostawcy ERP, który nie dostrzegłby jak bardzo rynek średnich przedsiębiorstw jest obecnie chłonny na rozwiązania wspomagające zarządzanie. W szczególności dotyczy to firm prywatnych, w których decyzje dotyczące IT podejmowane są często na szczeblu właściciela oraz działających dynamiczniej i na coraz większą skalę.

- Zapotrzebowanie to nie jest jednorodne w całym sektorze; duże znaczenie ma branża działalności, struktura własnościowa oraz kondycja finansowa przedsiębiorstwa - mówi Ignacy Miedziński, prezes BPSC.

Unia na otwarcie

Dla SAP Polska w tym roku nawet do 30 proc. przychodów może pochodzić z firm przemysłowych średniej wielkości. Spółka najwięcej sprzedaje do tego segmentu systemów prekonfigurowanych, dostarczanych przez partnerów, jak poznański BCC.

- Zakupom ERP sprzyja przystępna cena i czas wdrożenia, który jest przewidywalny i relatywnie krótki, zwłaszcza w przypadku systemów prekonfigurowanych - twierdzi Grzegorz Rogaliński, prezes SAP Polska. - Menedżerowie w firmach średniej wielkości mają też wiedzę o użyteczności i zastosowaniach informatyki, dodatkowo na decyzje o inwestycjach w ERP wpływa dobra koniunktura - firmy z wielu branż skorzystały na wejściu do Unii Europejskiej i przekonały się, że konkurencja im nie straszna, a rynek unijny otworzył nowe możliwości.

Jednak dla SAP nadal istotnym odbiorcą są firmy całego łańcucha energetycznego, od wydobycia surowców po dystrybucję. Drzemie w nich ogromny potencjał dla dostawców ERP. W segmencie dużych organizacji SAP przewiduje zapotrzebowanie na narzędzia i platformy integracyjne, które pomagają zutylizować dotychczasowe systemy i połączyć je z nowymi w jeden spójny organizm.

Koniec z ostrożnością

Rosnący popyt na nowe technologie i rozwiązania informatyczne wśród firm przemysłowych zauważyły nie tylko firmy z czołówki dostawców aplikacji. MacroSoft, który specjalizuje się w obsłudze firm średniej wielkości, skorzystał na dobrej koniunkturze gospodarczej.

- Dotychczas podmioty z sektora firm średniej wielkości zachowywały się bardzo ostrożnie w kwestii nowych wydatków na rozwiązania wspierające procesy biznesowe - zauważa Sławomir Kosz, prezes MacroSoftu. - Obecnie wszystko wskazuje, iż okres stagnacji mamy już za sobą. Nowe inwestycje to głównie zakup całkiem nowych rozwiązań oraz wprowadzanie bardziej zaawansowanych narzędzi biznesowych w zakresie logistyki, BI, sprzedaży, produkcji. Ta tendencja jest dobrze uwidoczniona poprzez wzrost jednostkowych wartości nowych kontraktów i zwiększenie zaangażowania konsultingowego zespołów wdrożeniowych.

Dodaje on, że zauważalny wzrost zainteresowania rozwiązaniami BI świadczy o planowanym przez wiele przedsiębiorców objęciu kontrolą systemu wszystkich procesów biznesowych.

Sztuka walki
Walka o klienta - firmę średniej wielkości - rozgorzała na dobre. Dostawcy aplikacji stworzyli strategie skupione na tym segmencie rynku. Głównym założeniem strategii dosłownie wszystkich sprzedawców systemów ERP jest pozyskanie nowych partnerów, ponieważ nie opłaca się angażować własnych sił w dotarcie do rozproszonego klienta.

Inny sposób walki o klienta to zaoferowanie nowych, korzystniejszych cenowo modeli sprzedaży czy udostępniania aplikacji. Jako jeden z pierwszych dostawców ERP wpadł na ten pomysł Comarch i zaoferował raty, abonament, płatność tylko za wybrane funkcje, a nie za licencje na cały system.

- Zaczęliśmy oferować dzierżawę aplikacji, czyli model ASP (Application Service Providing) - mówi Zbigniew Rymarczyk, wiceprezes Comarch. - Obecnie w tym modelu generujemy około 10 proc. sprzedaży systemu CDN Optima, jednak przewidujemy, że udział ASP będzie rósł, ponieważ obecnie coraz więcej klientów nie chce płacić z góry za system. Coraz częściej bardziej opłaca się im płacić kilka czy kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie za aplikacje. Tym samym rośnie rola outsourcingu IT.

Źródło: www.wnp.pl
Autor: Adam Brzozowski

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top