Rok 2020 był szczególnie trudny i wymagający dla systemu opieki zdrowotnej. To właśnie lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni stoją na pierwszej linii frontu walki z COVID-19, ratując życie i zdrowie milionów osób na świecie, jednocześnie narażając siebie i swoje rodziny na kontakt z koronawirusem. To również w szeroko pojętym obszarze zdrowia i medycyny pokładane są nadzieje na powrót do normalności po długich miesiącach restrykcji i ograniczeń.

 REKLAMA 
 Wdrażasz KSeF w firmie 
 
Rok 2020 to także przyspieszenie transformacji cyfrowej, które nie ominęło sektora ochrony zdrowia. I choć nie można oczekiwać spektakularnych zmian w tak trudnym czasie, to jednocześnie trudno nie zauważyć, że technologie powoli trafiają pod strzechy, również w szpitalach i innych placówkach medycznych. Przyjrzyjmy się, jaką rolę odgrywa technologia w tej niezwykle trudnej i wymagającej walce.

Ułatwienie codziennych kontaktów między personelem medycznym

Zgłoszenie się pierwszych pacjentów z objawami koronawirusa do placówek ochrony zdrowia oznaczało nowy etap w sposobie pracy personelu medycznego. Lekarze na całym świecie musieli zadać sobie pytanie, w jaki sposób udzielać pomocy chorym, jednocześnie wykonując wszystkie podstawowe obowiązki zawodowe nie narażając siebie, swoich rodzin i innych współpracowników na niebezpieczeństwo. Podczas gdy w pracy z chorym zastosowanie mają specjalne kombinezony ochronne, maseczki i rękawiczki, w kontaktach między personelem pomogły technologie. Niezbędne było przeniesienie do sfery wirtualnej jak największej części obowiązków, takich jak odprawy dla ordynatorów i pielęgniarek czy konsultacje między lekarzami, zespołami, a nawet całymi oddziałami. Część szpitali i placówek ochrony zdrowia wdrożyło narzędzia i systemy do zdalnej współpracy, komunikacji oraz tele- i wideokonferencji. Dzięki temu personel medyczny mógł nieprzerwanie wykonywać swoje obowiązki, a także dzielić się swoim doświadczeniem, mając pewność, że nie stanowi zagrożenia dla innych osób.

Rozwój i popularyzacja telemedycyny

Zagrożenie epidemiczne zamknęło placówki medyczne, a podstawowym sposobem kontaktu z lekarzem rodzinnym stały się konsultacje telefoniczne. Janusz Cieszyński, były wiceminister zdrowia, przedstawił dane, które wskazują, że w czasie pandemii 80–90 proc. wizyt zastąpiły teleporady. Telemedycyna to nie tylko konsultacje telefoniczne, które umożliwiają pomoc tylko w ograniczonym zakresie. To również szereg innych narzędzi pozwalających na ocenę stanu zdrowia pacjenta w sposób zdalny, poczynając od zwykłego czatu, poprzez rozmowy wideo, aż po specjalne kabiny, w których pacjent przy wirtualnej asyście lekarza może samodzielnie wykonać podstawowe badania. Telemedycyna okazała się świetnym narzędziem w walce z pandemią i z całą pewnością zostanie z nami na dłużej. Według badania Biostat oraz firmy Medfile, aż 80 proc. pacjentów chciałoby mieć możliwość skorzystania ze zdalnej pomocy lekarskiej w przypadku utrudnionego kontaktu bezpośredniego, a 72 proc. z nich uważa, że teleporady są najbezpieczniejszą formą kontaktu z lekarzem w czasie pandemii.

Nowe wyzwania

Cyfryzacja sektora ochrony zdrowia niesie ze sobą nie tylko szansę na usprawnienie pracy lekarzy i całego personelu medycznego podczas walki z pandemią koronawirusa. To również nowe wyzwania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa coraz bardziej rozbudowanej infrastruktury informatycznej. Przykładem może być Szpital Uniwersytecki w Dusseldorfie, który rocznie przyjmuje ponad 50 tys. pacjentów. Jego infrastruktura informatyczna obejmuje ponad 7 tysięcy różnych urządzeń końcowych, takich jak komputery, telefony, drukarki czy inne dedykowane dla branży medycznej rozwiązania stosowane w 32 instytutach i 28 klinikach, a liczba ta wciąż rośnie. Ze względu na to, że instytucje ochrony zdrowia operują najbardziej wrażliwymi danymi, każde urządzenie czy oprogramowanie musi spełniać najbardziej rygorystyczne standardy bezpieczeństwa. Dlatego do zarządzana infrastrukturą IT w placówkach medycznych stosowane są narzędzia do ujednoliconego zarządzania urządzeniami końcowymi (UEM – Unified Endpoint Management), które dbają o to, aby każdy komputer miał zawsze aktualne oprogramowanie oraz był wolny od luk bezpieczeństwa, zapewniając maksymalną ochronę przed cyberatakami lub wyciekiem danych. Szpital Uniwersytecki w Dusseldorfie od 2014 roku korzysta z baramundi Management Suite, dzięki czemu zespół IT jest w stanie zadbać o regularne przeglądy pod kątem podatności i aktualizację oprogramowania, aby zapewnić bezpieczeństwo całej infrastruktury informatycznej szpitala.

Cyfryzacja postępuje na całym świecie, nie omijając sektora ochrony zdrowia. Pandemia COVID-19 jedynie przyspieszyła ten proces. Choć jest jeszcze wiele do zrobienia w tym zakresie, to ostatnie miesiące pokazały, jak bardzo potrzebne i oczekiwane jest rozpowszechnienie użycia cyfrowych rozwiązań w szpitalach i placówkach medycznych. Okazuje się, że nawet proste narzędzia do współpracy mogą stanowić ogromne wsparcie w codziennej walce o zdrowie i życie milionów osób. Nie należy jednak zapominać, że cyfryzacja przynosi również nowe wyzwania związane z zapewnieniem bezpieczeństwa infrastruktury IT. Dbajmy więc o to, aby w raz z nowym sprzętem i oprogramowaniem wdrożyć odpowiednie narzędzia do zarządzania całym ekosystemem IT, które pozwolą zapewnić maksymalną ochronę przed cyberatakami i wyciekiem danych.

Źródło: Baramundi Software

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ:


Back to top